Tylko trzy nasze gminy pojawiają się w samorządowym rankingu "Rzeczpospolitej".

Informowaliśmy, że Jedlina została sklasyfikowano dość wysoko za pozyskanie środków unijnych w 2008 roku. Według punktacji, przyjętej przez dziennik "Rzeczpospolita" Jedlina uplasowała się na 40 miejscu w Polsce. Ale pod względem samych wskaźników jest jeszcze wyżej. W przeliczeniu pozyskanych środków z UE na 1 mieszkańca, z kwotą 225 złotych Jedlina plasuje się na 28 miejscu. Co prawda znacznie odstaje od lidera, Jastarni, która pozyskała 1275 zł na mieszkańca, ale wyprzedza wiele innych gmin miejskich i miejsko-wiejskich. Na Dolnym Ślasku przegrywa tylko z Wojcieszowem (372 zł). Jeszcze lepiej jest pod względem udziału środków unijnych w budżecie gminy. Jedlina (10,9%) plasuje się na 25 miejscu w tym rankingu, znowu jest druga - za tym samym Wojcieszowem - na Dolnym Śląsku. Co ważne, w 2008 roku Jedlina podpisała już kolejne umowy na otrzymanie unijnych środków, wychodzi jej 9,5 zł na mieszkańca. Pod tym względem jest w najlepszej "30" w kraju. W najlepszej "100" w tym rankingu z naszego powiatu jest jeszcze tylko Głuszyca. W minionym roku uzyskała 208 zł na mieszkańca środków unijnych. 10,1% budżetu te środki stanowią. A w 2008 roku podpisała kolejne umowy, które dają średnią 12,6 zł na mieszkańca. Pod tym ostatnim względem jest lepsza od Jedliny o 3 zł, w wielkości środków unijnych w budżecie ma dość podobny wynik, a przegrywa tylko pod względem wykorzystanych dotychczas unijnych środków. W sumie plasuje się na 59 miejscu w kraju, chociaż pod względem dwóch z trzech wskaźników wskakuje nawet do "30". Pod względem tych parametrów żadna nasza gmina wiejska nie plasuje się w czołowej "100" w kraju.

W ogólnym rankingu samorządów "Rz" także nie mamy w najlepszej "100" żadnej gminy wiejskiej. Natomiast w gminach miejskich i miejsko-wiejskich pojawia się na 33 miejscu Wałbrzych. Szczerze mówiąc, to nie jest tak naprawdę nasza kategoria, bo Wałbrzych jest zdecydowanie największym miastem sklasyfikowanym w tej grupie, jako jedyne ma ponad 100 tysięcy mieszkańców, następne pod tym względem to Pszczyna (50 tysięcy) i Dzierżoniów (40 tysięcy). Mimo tej wielkości, jesteśmy dość nisko w tym rankingu. Trudno się cieszyć, że wyprzedzamy miasteczka, mające po kilka czy kilkanaście tysięcy mieszkańców. Smutne, że przegrywamy z kilkunastoma takimi. Gdyby wyniki Wałbrzycha przerzucić do kategorii miast na prawach powiatu, to z wynikiem 49 punktów (uzyskanym za sytuację finansową gminy i za ocenę z zarządzania miastem) zajęlibyśmy 39 miejsce. Za Tarnobrzegiem, Białą Podlaską i Elblągiem, a przed Zabrzem, Słupskiem, Rudą Śląską. Może pod odzyskaniu grodzkości uda nam się tę pozycję poprawić, bo stać nas powinno być na więcej.

B. Skiba

Źródło: Tygodnik Wałbrzyski 7 września 2009; www.tygodnik.walbrzyski.pl





Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników strony. Redakcja strony www.gluszyca.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść tych opinii.

Redakcja strony zastrzega, że w komentarzach i opiniach nie mogą znaleźć się treści reklamujące przedsiębiorców, ich działalność lub oferowane przez nich towary i usługi; nie mogą się też znaleźć treści zabronione przez prawo, wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, naruszające prawa Redakcji lub innych osób - w przypadku pojawienia się takich opinii będą one przeredagowane, ich treść skrócona lub usunięta.

Komentarze:

---

10 Września 2009, 12:35
Autor: CR
Problem Gluszycy to sposób zagospodarowania środków z Unii. W Jedlinie je widać - Zróbcie coś w końcu z Ulicami Boh. Getta i Sienkiewicza , to jest wizytówka naszego miasta.

---

18 Września 2009, 18:54
Autor: tadeusz
A czy można się dowiedzieć jak te miejsca w zdobywaniu środków unijnych przełożyły się na poziom życia mieszkańców Głuszycy?
I po drugie:
Czy władze Głuszycy naprawdę nie dostrzegają problemu hałasu samochodowego na drodze głównej. To co się dzieje to istny horror. I niestety moje przewidywania, że naprawa drogi 381 na terenie Głuszycy zostanie pominięta spełniły się w 100 %. Droga władzo - jak długo mieszkańcy Głuszycy będą żyć w tym huku samochodów? Więcej chęci i energii w walce o tą sprawę, przynajmniej tyle ile jej macie dla Osówki i Kamyków. Nie będziemy chętni turystom jeśli musimy żyć w ciągłym hałasie. Do pracy droga władzo!!!!!!

---

30 Września 2009, 17:22
Autor: cichociemny
Tadeusz przeprowadź się z Grunwaldzkiej w spokojniejsze okolice. Jako były radny wiesz, że gmina w sprawie drogi wojewódzkiej nr 381 nie może wiele zrobić, żeby nie powiedzieć nic. Pisma, monity o naprawę nawierzchni odbijają się jak groch o ścianę. A obwodnica? Pytanie do władz powiatu i województwa, bo sama Głuszyca obwodnicy nie wybuduje.

---

12 Października 2009, 17:14
Autor: Tadeusz
Do cichociemnego. -Nigdy nie byłem radnym więc źle mnie zlokalizowałeś.
Jeśli władze gminy zrobiły wszystko w sprawie obwodnicy Głuszycy to może wreszcie czas na samych mieszkańców aby pokazali władzom województwa i powiatu na co nas stać aby zrobić z tym hałasem porządek.
Co o tym sądzicie drodzy głuszyczanie?

---

16 Października 2009, 11:43
Autor: cichociemny
Tadeusz masz rację. Mieszkańcy mogli by wyjść z inicjatywą w tym zakresie. Warto zastanowić się w jakiej formie, jakieś propozycje?

---

20 Października 2009, 17:30
Autor: zrezygnpwany do CICHOCIEMNEGO
Teraz już nie ma spokojniejszych ulic,a mianowicie prowadzi się budowę obiektu przy Grunwaldzkiej,ale dojeżdż się przez Leśną i Wysyką i dewastuje się te ulice,ciężarowymi samochodami. Przejężdżały ,tzw.Gruszki z betonem,duże ciężarówki z materiałami budowlanymi i efekt tego jest widoczny na jezdni(dziury w nawierzchni i popekana nawierzchnia . Ciekawe czy zostanie to zreperowane po zakończeniu budowy.Szybko jest coś zniszczyć ale na naprawę trzeba czekać,czasami bez rezultatu.
Wjazd z Grunwaldzkiej niebezpieczny,ale nikt się nie zastanowił jakie skutki pponiosą boczne uliczki.
Poczekamy ,może na wiosnę zaprosimy TYGODNIK ... na wizję!

---